Dzisiaj w Starostwie Powiatowym w Jędrzejowie, na zaproszenie starosty Edmunda Kaczmarka, spotkali się burmistrzowie i wójtowie gimn tworzących powiat jędrzejowski. Spotkanie, w którym uczestniczył także wiceprezes Zarządu Spółki ArtMedik – Robert Frańczak, było poświęcone sytuacji w Szpitalu Specjalistycznym im. Władysława Biegańskiego w Jędrzejowie.
Jak powiedział starosta jędrzejowski Edmund Kaczmarek, spotkanie zostało zorganizowane po to, aby włodarze gmin mogli zasięgnąć szczegółowych informacji na temat uwarunkowań związanych z zawieszeniem funkcjonowania oddziału pediatrii. Ważnym powodem spotkania był także apel do wójtów i burmistrzów, aby pomogli w poszukiwaniach lekarzy pediatrów, którzy podjęliby się pracy na dyżurach w szpitalu.
– Być może samorządowcy z poszczególnych gmin będą mogli pomóc w rozmowach z kierownikami POZ-ów, a także z samymi lekarzami – mówił starosta. – Ta sytuacja wszystkim nam leży na sercu, dlatego musimy starać się podejmować wszelkie działania, aby wspólnymi siłami ją rozwiązać.
Sytuacja w szpitalu od ubiegłego tygodnia jeszcze się pogorszyła o tyle, że swoje wypowiedzenie z pracy złożył jeszcze jeden lekarz pediatra. Wiceprezes ArtMediku zadeklarował jednak wznowienie pracy oddziału, jeśli znajdą się lekarze gotowi przyjąć warunki oferowane przez szpital.
– Brakuje obsady na 13 dyżurów w miesiącu i poszukujemy lekarzy chętnych do podjęcia pracy w naszym szpitalu – informował Robert Frańczak. – Nie jest to łatwe, bo mamy świadomość, że lekarze POZ zarabiają wyższe stawki za godzinę, niż możemy zaoferować, a ponadto charakter pracy w szpitalu jest zupełnie inny, niż w przychodniach. Oprócz pediatrii lekarz dyżurujący ma pod opieką także noworodki na neonatologii oraz udziela konsultacji na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Przypomnijmy, że zarządca szpitala w Jędrzejowie zawiesił działalność oddziału pediatrii od 1 stycznia 2018 roku, w związku ze zmianami w prawie, które zabraniają lekarzom pracy na etacie i kontrakcie w tym samym szpitalu. Brak lekarzy pediatrów chętnych do pracy na kontraktach – na dyżurach popołudniowych i weekendowych – spowodował niemożność zapewnienia odpowiedniego zabezpieczenia medycznego oddziału i tym samym zadecydował o zawieszeniu działalności oddziału dziecięcego.