,,Aconcagua dla Moniki – Razem Możemy Więcej’’. Pod takim właśnie hasłem we wtorek 29 stycznia rozpocznie się wyprawa górska Łukasza Pabiana, świętokrzyskiego policjanta oraz Aleksadra Piluka z Tychów. Obaj Panowie są wolontariuszami Fundacji Miśka Zdziśka i doświadczonymi alpinistami, którzy na co dzień pracują zawodowo i nie szukają rozgłosu. Jedynie zachęcają do aktywnego spędzania wolnego czasu na górskich szlakach. W tegoroczne ferie zimowe Łukasz Pabian i Aleksader Piluk postanowili podzielić się swoją pasją z podopieczną Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” – Moniką Wawrzkiewicz, chcąc jej pomóc.

Patronat honorowy nad wyprawą ,,Aconcagua dla Moniki – Razem Możemy Więcej ” objęli: Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, Starosta Powiatu Jędrzejowskiego Paweł Faryna oraz Burmistrz Miasta Jędrzejów Marcin Piszczek.
Wyprawa do Argentyny aby zdobyć Aconcagua, najwyższy szczyt Andów o wysokości 6960,8 m n.p.m., ma na celu zebranie funduszy na przeprowadzenie bardzo skomplikowanej i kosztownej operacji mózgu Moniki w klinice SCHON Vogtareuth w Niemczech.
– Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim wolontariuszom Fundacji Miśka Zdziśka, Panu prezesowi Dariuszowi Lisowskiemu oraz wszystkim darczyńcom za ogromne zaangażowanie w pomoc dla mojej córki. Szczególne podziękowania kieruję w stronę Pana Łukasza Pabiana i Aleksandra Piluka, którzy wyruszają na ważną dla Moniki wyprawę. Mam nadzieję, że uda się nam wszystkim osiągnąć zamierzone cele, samodzielność i normalne życie dla mojej córki, a także szczyt Aconcagua – mówi Pani Agnieszka, mama Moniki.
Przypomnijmy. Piętnastoletnia Monika Wawrzkiewicz z Połańca to bardzo dzielna dziewczyna, która potrzebuje naszej pomocy by móc normalnie żyć. Zmaga się z padaczką lekooporną i nowotworem niezłośliwym mózgu, który już zniszczył jej zdrowie i dzieciństwo, a padaczka nie pozwala zapomnieć o chorobie. Zdarza się ponad dwadzieścia ataków dziennie. Dziewczyna jest podopieczną jędrzejowskiej Fundacji Miśka Zdziśka.
W 2015 roku Monika wyjechała do specjalistycznej kliniki w Niemczech w celu postawienia dokładnej diagnozy. Wyniki zwaliły jej rodzinę z nóg, wykazały rozległą zmianę w mózgu. Niezbędna okazała się operacja lewego płatu skroniowo- czołowego. Zabieg został przeprowadzony 1 października 2015 roku w Centrum Zdrowia Dziecka. Badania wykazały, że Monika cierpi nie tylko na padaczkę, ale „dopadł” ją jeszcze inny potworny wróg – nowotwór mózgu. Jedyną dobrą wiadomością było to, że guz nie jest złośliwy. Taka diagnoza nie pozwala czekać. Konieczne było wykonanie bardzo trudnej i skomplikowanej operacji. Monice usunięto lewy płat skroniowo-czołowy, a badania wykazały, że to właśnie nowotwór mózgu tak zniszczył jej zdrowie i dzieciństwo.
– Bardzo chciałabym być zdrowa i samodzielna, mieć koleżanki i kolegów, cieszyć się życiem tak jak moi rówieśnicy. Chciałabym sama, bez opiekuna, wyjść z domu bez obawy i lęku. Boję się tej operacji, ale wiem, że dzięki niej będę mogła żyć bez ataków padaczki. Dziękuję wszystkim osobom które chcą mi pomóc – mówi Monika.

Po 1,5 roku „spokoju” choroba powróciła. 22 marca 2018 roku odbyła się kolejna operacja, która nie wniosła nic nowego. Piętnastolatka dalej ma ataki padaczki. Po badaniach okazało się, że profesor nie usunął wszystkich niewłaściwych komórek z powodu braku sprzętu diagnostycznego.
– Historia Moniki i jej walki z ciężką, a zarazem kosztowną chorobą bardzo nas ujęła i wzruszyła. Dlatego wspólnie z Fundacją Miśka Zdziśka podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu wyprawy ,,Aconcagua dla Moniki – Razem Możemy Więcej „, która ma na celu zebranie dla Moniki funduszy na leczenie w niemieckiej klinice. Wyruszamy 29.01.2019r o godz. 11:40 z Warszawy, skąd lecimy do Włoch. Na lotnisku Fiumicino będziemy ok 14:00. Samolot do Argentyny mamy o 21:45 , w Buenos Aires wylądujemy 30.01.2019 około godz. 8:00, ale należy doliczyć różnicę stref czasowych. Z Buenos musimy dotrzeć do leżącej około 1100 km po drugiej stronie Argentyny Mendozy. Ze względów ekonomicznych, ponieważ ta wyprawa jest wyprawą pomocową, wybierzemy lokalne środki lokomocji jak bus, autobus, a nawet autostop. W Mendozie spędzimy kilka dni, odpoczniemy i zrobimy rozpoznanie. Następnie dalej ruszymy w okolice Masywu Aconcagua , będzie to prawdopodobnie Puente del Inca. Tam ustalimy jaka będzie pogoda i zasady wejścia na Aconcaguę. Z racji, że jest to siedmiotysięcznik, konieczna będzie aklimatyzacja. Mamy spory zapas czasu ,więc nie będziemy się spieszyć. W chodzeniu po górach liczy się efekt końcowy. Nam dodatkowo przyświeca szczytny cel – pomoc Monice w zebraniu funduszy na kosztowne leczenie , który w trudnych chwilach będzie dodatkową motywacją. Na tę chwilę ciężko jest coś więcej zaplanować bo góra, którą wybraliśmy leży 12800 km od Kielc. Chcielibyśmy zaznaczyć iż wszystkie koszty związane z wyprawą tzn bilety lotnicze, zakup sprzętu niezbędnego do wspinaczki oraz wszystkie koszty transportu związane z dotarciem pod Acopncagua ponosimy obaj z Aleksandrem – informuje Łukasz Pabian.
Rodzice, rodzina, przyjaciele i Fundacja Miśka Zdziśka szukają dla Moniki pomocy w kraju i poza jego granicami. Lekarze są jednomyślni. Skoro w korze mózgowej zostało jeszcze „coś”, to trzeba będzie to usunąć, ponieważ dysplazja korowa to najbardziej padaczkorodne ognisko.

– W październiku dziewczyna wyjechała do niemieckiej kliniki SCHON Vogtareuth na rozszerzoną diagnostykę, którą klinika wyceniła na 160.000 zł . Niemieccy lekarze ustalili termin ostatecznej, bardzo poważnej i ciężkiej operacji mózgu Moniki. Z leczeniem zagranicznym wiążą się jednak ogromne koszty – mówi pani Agnieszka i wyjaśnia, że kwota operacji, leczenia i rehabilitacji na pewno nie będzie mniejsza niż koszty diagnostyki. Potrzebne jest około 100 000 tysięcy złotych, aby Monika mogła samodzielnie funkcjonować i cieszyć się życiem jak jej rówieśnicy. Tyle będzie kosztować operacja w niemieckiej klinice – wyjaśnia pani Agnieszka.
Sami sobie nie poradzą. O pomoc dla Moniki apeluje także Dariusz Lisowski, prezes Fundacji Miśka Zdziśka w Jędrzejowie, której dziewczyna jest podopieczną.
– Kwota jest ogromna. Rodzina dziewczynki sama sobie nie poradzi. Monika ma ponad dwadzieścia ataków padaczki dziennie. Dlatego prosimy Państwa o pomoc dla niej. Dziewczynka choruje i bardzo cierpi , ale ma też ogromną wolę życia. Fundacja Miśka Zdziśka wspiera wyprawę naszych dwóch wolontariuszy Łukasza i Aeksandra. Każdy ma możliwość pomóc chorej Monice .Osoby prywatne mogą to uczynić dobrowolnymi wpłatami na specjalne konto, które znajduje się poniżej. Mogą to też czynić firmy, zakłady pracy itp. W zamian za pomoc, logo każdej firmy, która dokona wpłaty, znajdzie się na kurtkach alpinistów oraz na specjalnym proporcu, który Łukasz i Aleksander zatkną na szczycie Acopncagua. Wolontariusze Fundacji Miśka Zdziśka zabiorą również ze sobą flagę z barwami narodowymi oraz logiem województwa świętokrzyskiego i powiatu jędrzejowskiego – mówi Dariusz Lisowski.
Zachęcamy państwa do wsparcia tej wyprawy i pomocy ciężko chorej Monice. Można pomóc wpłacając darowiznę na konto Fundacji Miśka Zdziśka : 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: „Na leczenie Monika Wawrzkiewicz”.
Łukasz Pabian i Aleksander Piluk oraz Zdzisław Spyra w 2017 roku jako wolontariusze Fundacji Miśka Zdziśka brali również udział w wyprawie na Elbrus, najwyższy szczyt Kaukaz pod nazwą ,,Zwyciężyć Góry Uratować życie”. Miała na celu zebranie funduszy na leczenie Kacperka Adamczyka i Julki Adamczyk, podopiecznych Fundacji Miśka Zdziśka.