19-letni Dawid Szpak z Buska-Zdroju marzy tylko o jednym, żeby mógł pokonać bardzo ciężką chorobę z którą cały czas walczy. Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa to bardzo poważna choroba z którą Dawid cały czas walczy. Jednak bardzo poważna choroba dotknęła nie tak dawno też mamę Dawida.

 

W kwietniu zdiagnozowano u Pani Joli złośliwego guza piersi dlatego lekarze szybko bo w maju rozpoczęli u kobiety chemioterapie w trakcie której doszło do odklejenia siatkówki oka co skończyło się operacją. W listopadzie kobieta zostałam poddana mastektomii piersi prawej. Dla rodziny nastał bardzo trudny okres, ponieważ Dawid wymaga stałej opieki a którą otaczała go do tej pory mama, ale przyszedł taki moment że teraz oboje wymagają opieki i dużego wsparcia. Pani Jola, z zawodu pielęgniarka, która przed chorobą pracowała w buskim szpitalu i wychowuje syna sama, ojciec nie żyje. Kobieta mówi, że po 35 latach pracy w szpitalu nie stać jej nawet na leczenie dziecka.
Chłopiec opowiada, że bardzo przeżył diagnozę mamy, nie mógł się z nią pogodzić.
Kiedy nagle zaatakował mamę nowotwór nie mogłem sobie z tą myślą poradzić i dlaczego to spotkało właśnie ją. Przecież mama to bardzo dobry człowiek, całe życie pomagała innym chorym w szpitalu, mną się opiekuje. Wspieram moja mamę jak tylko potrafię, bo ona kiedy ze mną było bardzo źle to kilka razy dziennie wnosiła mnie na swoich plecach na IV piętro i troszczyła się o mnie – mówi chłopiec.
Oboje starają się nie myśleć dlaczego te okropne choroby dotknęły właśnie ich oboje. Chociaż obie są genetyczne, to nikt w rodzinie ich nie miał. Mimo ogromnej woli życia u obojga nie są w stanie przejść bariery architektonicznej tzn przystosowania łazienki pod potrzeby osób niepełnosprawnych. Dawid do łazienki sam wózkiem nie wiedzie bo drzwi są za wąskie, do wanny wejść do tej pory pomagała mu mama. Teraz po zabiegu usunięcia piersi i operacji oka Pani Joli nie wolno dźwigać i nic podnosić,bo może stracić wzrok i sama potrzebuje pomocy.
– Byłem zaskoczona, zdezorientowana i przestraszona, przyznaje Pani Jolanta. Kiedy usłyszałam diagnozę Rak a później że mogę stracić wzrok. To bardzo okrutna diagnoza , która podcina człowiekowi nogi. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to co będzie z Dawidem jak mnie braknie, kto się nim zaopiekuje. Był to ciężki okres w moim życiu, ale na mojej drodze stanęli bardzo dobrzy ludzie, lekarze, koleżanki pielęgniarki i rodzina , którzy pomogli mi przejść przez najgorszy okres mojej choroby chemię i amputację piersi i operację oka. Postanowiłam ratować się za wszelką cenę i wygrać z Rakiem. Dziękuję wszystkim tym którzy okazali nam pomoc -mówi Pani Jolanta
Mamie i synowi jest teraz bardzo trudno, bo oboje są poważnie chorzy. Utrzymują się tylko z zasiłku chorobowego Pani Jolanty i renty Dawida i nie są w stanie sami dostosować sami swojej łazienki pod potrzeby osób niepełnosprawnych tzn: zainstalowania prysznica do którego Dawid będzie mógł wjechać wózkiem inwalidzkim sam, drzwi wejściowych do łazienki oraz innych elementów które ułatwią Dawidowi zadbanie samemu o siebie a tym samym odciążenie swojej mamy , która teraz sama potrzebuje pomocy i wsparcia.
Dawidowi i jego mamie jest teraz bardzo potrzebna pomoc w przystosowaniu łazienki do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pani Jola była prosić o pomoc w różnych instytucjach w Busku Zdroju ale usłyszała , że albo nie ma pieniędzy lub muszą czekać około roku. Ta rodzina bardzo wiele w swoim życiu już wycierpiała dlatego też proszę wszystkie osoby o wrażliwych sercach o pomoc Dawidowi i jego mamie w wyremontowaniu i dostosowaniu łazienki pod potrzeby osób niepełnosprawnych. Już raz wspólnie , wszyscy razem, mieszkańcy województwa świętokrzyskiego i kraju udowodniliśmy, że nie ma rzeczy nie możliwych. Wspólnie zebraliśmy ogromna kwotę na leczenie Dawida i na zakup schodołazu aby mama nie musiała wnosić Dawida na IV piętro.Ta rodzina potrzebuje naszej pomocy, proszę z całego serca o pomoc dla nich-mówi Dariusz Lisowski

Jak pomóc Dawidowi
Wszyscy, którzy mogliby pomóc Dawidowi Szpakowi w uzbieraniu pieniędzy na terapię komórkami macierzystymi, są proszeni o wpłaty na konto Fundacji Miśka Zdziśka Bank Pekao 2312 40 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: „Na pomoc i leczenie Dawida Szpaka”.

Bardzo proszę ludzi o kolejną pomoc. O tym jak mogę pomóc mojej mamie myślę dzień i noc, trudno jest mi od tego oderwać myśli. Może uda mi się wyzdrowieć i zająć tym co najbardziej w życiu lubię, projektowaniem komputerowym , ale chciałbym też odwdzięczyć się mamie, pomóc jej za dobre serce, tak bardzo na co dzień się ze mną męczy a teraz ciężka choroba ją doświadcza- mówi Dawid