NOWE PRAWO TURYSTYCZNE

1775

   1 lipca b.r. weszły w życie nowe przepisy ustawy z 24.11.2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych (do umów podpisanych przed tą datą stosuje się dotychczasowe zasady). Wdraża ona dyrektywę europejską, dzięki której konsumenci w całej Unii Europejskiej są chronieni na takim samym poziomie. Nowa ustawa uwzględnia możliwości zakupu przez internet pakietów usług turystycznych, zmienia trochę zasady reklamacji wyjazdów i podwyższania cen wycieczki oraz rozwiązania umowy. Podróżni zyskali także więcej praw w przypadku niewypłacalności organizatora wypoczynku.

     Według nowych przepisów jeśli organizator wyjazdu turystycznego podniesie cenę o więcej niż 8 %, można odstąpić od umowy nie ponosząc żadnych kosztów. Co więcej, gdy biuro podróży zastrzegło w umowie, że wycieczka może podrożeć, jeśli np. wzrosną ceny paliwa, to w odwrotnej sytuacji musi obniżyć cenę imprezy.
     Nie zmienia się zasada, że organizator wyjazdu może podnieść cenę imprezy turystycznej najpóźniej na trzy tygodnie przed wyjazdem. Nadal ma do tego prawo tylko w trzech przypadkach tzn. gdy podrożeje transport np. z powodu podwyżek cen paliwa, gdy wzrosną podatki lub opłaty od usług turystycznych np. lotniskowe albo gdy wzrosną kursy walut. Możliwość podwyżki ceny organizator musi wpisać do umowy, inaczej nie może jej zmienić.

   Nowością jest możliwość odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej gdy wystąpią nadzwyczajne okoliczności w miejscu wyjazdu np. panuje tam epidemia, wybuchnie wulkan albo jest zagrożenie terroryzmem. W takim przypadku organizator zwraca całość wpłaconych pieniędzy w ciągu 14 dni.
   Nie poniesiemy kosztów rezygnacji również wtedy, gdy biuro podróży zmieni główne warunki imprezy np. jej miejsce, czas trwania czy rodzaj środka transportu. Gdy jednak organizator wprowadzi do programu imprezy nieznaczne zmiany, a zastrzegł sobie do tego prawo w umowie, takiego uprawnienia nie mamy. Ponadto nowe przepisy dają nam możliwość odstąpienia w ciągu 14 dni od umowy zawartej poza lokalem firmy np. w naszym domu ale tylko wtedy gdy nie było to wynikiem naszej wcześniejszej inicjatywy (np. kiedy dzwonimy do biura podróży i zapraszamy agenta do siebie).
   Możemy rozwiązać umowę także w innych sytuacjach, np. z powodów osobistych. Wtedy jednak musimy liczyć się z tym, że biuro podróży potrąci sobie uzasadnioną opłatę za odstąpienie. Zgodnie z nowymi przepisami organizator turystyki może wpisać do umowy, ile ta opłata wyniesie w zależności od czasu, w jakim odstąpimy od umowy. Na nasze żądanie organizator musi przedstawić uzasadnienie wysokości tych opłat.

   Biuro podróży tak jak dotychczas może zastrzec w umowie, że impreza się nie odbędzie, jeśli zgłosi się zbyt mało uczestników. Do tej pory organizator sam określał w umowie, do kiedy może ją odwołać. Nowe przepisy wskazują konkretne terminy, w jakich najpóźniej może to zrobić: 20 dni przed imprezą, która trwa ponad 6 dni, 7 dni przed imprezą, która trwa od 2 do 6 dni oraz 48 godzin przed imprezą, która jest krótsza niż 2 dni. Biuro podróży zwraca wtedy turystom poniesione opłaty w ciągu 14 dni, ale nie płaci im odszkodowania.

   Do tej pory mogliśmy złożyć reklamację w ciągu 30 dni po zakończeniu wycieczki. Po 1 lipca b.r. zastrzeżenia do jakości usług turystycznych winniśmy zgłosić jak najszybciej – najlepiej jeszcze w trakcie wyjazdu. Dzięki temu, organizator turystyki będzie miał szansę usunąć nieprawidłowości. Swoich praw możemy jednak dochodzić przez 3 lata – dopiero wtedy nasze roszczenia się przedawnią.
   Tak jak dotychczas możemy się domagać obniżenia ceny oraz odszkodowania lub zadośćuczynienia za poniesione szkody lub krzywdy. Nowe przepisy nie regulują kwestii terminu dla przedsiębiorcy na udzielenie odpowiedzi na naszą reklamację (poprzednio było to 30 dni) i skutków jego uchybienia.

   Podróżni zyskali natomiast więcej praw w przypadku niewypłacalności biura podróży. Do tej pory mogli liczyć na pokrycie kosztów powrotu do kraju i zwrot wpłaconych, ale niewykorzystanych kwot. Po 1 lipca b.r. jeśli biuro upadnie, turyści będą mogli kontynuować wypoczynek, tak jak było to przewidziane w umowie.